wtorek, 17 lutego 2015

Rozdział 4


-Emily-

-Myślę,że to jest dobry moment, aby powiedzieć Ci prawdę...
-Powiedzieć mi prawdę?
-Tak.. Proszę tylko mi nie przerywaj.
Kiwnęłam głową, a on kontynuował .
-Więc.. Może wyda Ci się to dziwne, ale ja i Perrie tak naprawdę nie jesteśmy ze sobą. Udajemy tylko przed kamerami i czasami pokazujemy się gdzieś razem żeby nie nabrano podejrzeń. Potajemnie spotykam się z innymi kobietami, tak jak i ona z mężczyznami. Oczywiście na początku coś do niej czułem. Po czasie jednak to wyparowało, a teraz tylko się kolegujemy. Nie będziemy oczywiście brać ślubu. Te zaręczyny są częścią planu. Menager karze mi się z nią spotykać, aby jej zespół miał więcej fanów i tak dalej. To nie potrwa długo. Mam nadzieję, że Modest mnie posłucha i już za kilka dni mój związek z nią będzie przeszłością. Teraz liczysz się tylko ty. Od momentu gdy cię poznałem myślę o tobie cały czas.. Nie musisz mi nic odpowiadać... Zajmę się wszystkim co związane z Perrie. Może to jednak trochę potrwać i chcę abyś wiedziała, że jesteś dla mnie wszystkim. Pomimo, iż znamy się kilka dni... - Spojrzałam w jego oczy.
-Oh Zayn.. Kocham Cię.
-Ja ciebie też.
Po usłyszeniu jego odpowiedzi złączyłam nasze usta w delikatnym pocałunku.

Cały dzień chłopcy spędzili w naszym domu..
Wieczorem zrobiliśmy mini maraton filmowy. Niestety bez dziewczyn. Magan i Natalie musiały wracać do domów. O 23:00 prawie wszyscy już spali. Siedziałam u siebie i czekałam na Zayna.Chciało mi się pić. Postanowiłam udać się do kuchni po sok, a następnie go poszukać..
Gdy zbliżałam się do kuchni usłyszałam rozmowę między Zaynem i Harrym.
-Stary ja nie wiem co się ze mną  dzieje. Jak stoję koło Natalie to nie umiem normalnie funkcjonować, a gdy na mnie spojrzy to jestem jak sparaliżowany. -Chyba nie powinnam tego słuchać i wrócić do pokoju, ale skoro to dotyczy mojej przyjaciółki to.. - Do tego jak ostatnio jakaś laska w barze się do mnie przylepiła to od razu ją odepchnąłem. Nie mogłem. Normalnie to bym ją przeleciał, a teraz? Co ja mam zrobić Zayn ?
-Harry wydaje mi się, że ją kochasz..
-Ja? kochać? Czy ty siebie słyszysz ? Przecież to nie możliwe..
Cisza... Harry stawał się coraz bardziej zakłopotany. W końcu spojrzał na Zayna.
-Sam już nie wiem.
-Pomyśl nad tym... Jeśli wyda Ci się to właściwe i oczywiście się przełamiesz to zaproś ją gdzieś, albo chociaż pogadaj.
W tym momencie weszłam do kuchni.
-O hej.. 
-Hej
-Emily?
-Tak?
-Słyszałaś coś ?
-Tak Harry słyszałam wszystko.. - Po jego minie mogłam wywnioskować, że nie był z tego zadowolony. - Spokojnie nic nikomu nie powiem...
-Okej to ja już pójdę na górę .. Pa.
-Dobranoc.
Wyszedł. Zostałam sama z Zaynem..
-Pokręcone co nie ?
-No trochę.. Czemu Harry przyszedł z tym akurat do ciebie?
-Chłopaki zawsze przychodzą  do mnie lub do Liama jeśli mają takie problemy, ale zazwyczaj to był Niall i Lou. Harremu zdarzyło się to pierwszy raz.. On od zawsze lubił imprezować a do tego sypia z przypadkowymi laskami, ale tak jak słyszałaś zaprzestał tego. Louis po tym jak on i Eleanor zerwali stał się drugim Harrym.. Mam nadzieje, że w jakiś cudowny sposób znowu będzie taki sam jak wcześniej..
Nic nie odpowiedziałam. Staliśmy w ciszy dobre 10 minut.
-Idziemy na górę?
Nie czekając na odpowiedź Zayn ruszył po schodach do mojego pokoju. Poszłam w jego ślady.. Po wejściu do pokoju od razu skierowaliśmy się w stronę łóżka, a następnie zasnęliśmy.

Następnego dnia nie działo się nic nadzwyczajnego. Chłopcy wrócili do siebie. My poszłyśmy na uczelnię. Na pierwszych zajęciach siedziałam z Natalie w ławce...
-Widziałaś zdjęcia ?

Spojrzałam na przyjaciółkę..
-Jakie zdjęcia?
-Ktoś nam zrobił fotki na imprezie z chłopakami... Z resztą sama zobacz. - Mówiąc to podała mi telefon. Na wyświetlaczu zobaczyłam mnie i Zayna tańczących i resztę przy stoliku.
-To jeszcze nie wszystko. Popatrz tutaj. -Pokazała palcem na wyświetlacz. Widniał tam napis:

*Czyżby związek Zayna i Perrie już nie istniał? Może teraz umawia
się z tą o to dziewczyną? Z naszych ustaleń wynika, iż ma ona na imię
Emily i jest kuzynką Nialla.........
*

Nie czytałam już dalszej części artykułu.
-Szybcy są...
-No i to jak.
-Trzeba to powiedzieć Zaynowi.

Przepraszam, że z takim opóźnieniem, ale nie
dałam rady wcześniej dodać.. Następny
pojawi się wkrótce. :D

Do zobaczenia <3 :*.






2 komentarze: